A w pracowni ceramicznej w Gimnazjum nr 2 Walentynki...
Myśl naszego patrona, - co chwila bądź lepszy - przyświeca nam od czasu, kiedy wpadliśmy na pomysł, aby pracownia ceramiczna w naszej szkole powstała. Zanim udało się przekonać panią dyrektor a potem pana burmistrza do tegoż pomysłu musieliśmy się niemało napracować. Nasza działalność była taką pracą u podstaw - bez pomieszczenia, bez urządzeń i narzędzi. Pracowaliśmy na tym co sami zrobiliśmy - a zrobiliśmy niemało...
Dziś dzięki osobom pełnym entuzjazmu dla tego pomysłu - panu burmistrzowi i pani dyrektor, uczestniczenie w zajęciach ceramicznych to czysta przyjemność. W prezencie gwiazdkowym uczniowie naszego gimnazjum otrzymali profesjonalne wyposażenie pracowni ceramiczne j- trzy koła garncarskie oraz duży piec do wypału prac.
Pomysł powstania w naszej szkole takiej pracowni być może był szalony, ale jak pokazuje rzeczywistość - nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania. ( Tak na marginesie, nasz patron był mistrzem w realizacji szalonych pomysłów). Dziś mamy się czym chwalić - i to nie tylko w skali naszego miasta ale i kraju. Pracownia ceramiczna w szkole masowej to ogromna rzadkość.
O motywach i walorach zabawy z ceramiką w następnej odsłonie pracowni- dziś krótkie sprawozdanie, w postaci zdjęć naszych prac – tym razem z akcentem walentynkowym...
Adam Łuczak, opiekun pracowni ceramicznej w Gimnazjum nr 2
Szukaj nas na facebooku