Natomiast od rana szkoła zamieniła się w Japonię. Na korytarzach pojawiły się japońskie smoki, można było spotkać samuraja, a także japońską elegantkę. Wielu uczniów ćwiczyło trudną sztukę kaligrafowania japońskiego pisma. Dlaczego akurat tego dnia nawiązaliśmy do Japonii? Wiąże się to oczywiście z życiorysem naszego patrona- św. M.M. Kolbego.
Warto przypomnieć, że w 1930 roku o. Kolbe opuszcza Niepokalanów i w towarzystwie 4 współbraci za zezwoleniem przełożonego generalnego udaje się do Japonii, do miasta Nagasaki, gdzie zakłada drugi Niepokalanów. 24 kwietnia O. Maksymilian przyjechał do Nagasaki, a już 24 maja przychodzi do Niepokalanowa nieprawdopodobna depesza: "Dziś rozsyłamy "Rycerza" japońskiego, mamy drukarnię. Cześć Niepokalanej. Maksymilian".
Nasz Patron pokazał nam, że chcieć to móc... i że nie powinniśmy stawiać barier marzeniom. Chcemy o tym pamiętać i przypominać nawet w nietypowy sposób.
Szukaj nas na facebooku