We wtorek, 14 stycznia 2014r. mieliśmy okazję gościć w naszym Centrum Kultury Krzysztofa Wielickiego - legendę polskiego alpinizmu i himalaizmu, piątego zdobywcę Korony Himalajów i Karakorum- czternastu ośmiotysięczników - największych szczytów naszego globu. Człowieka, który z pewnością mierzy wysoko, ale jak sam humorystycznie przyznaje ,,za wysoki to nie jest".
Spotkanie rozpoczęto krótkim opisem głównego gościa, podczas którego wymienione dokonania mogłyby przyprawić o zawrót głowy nawet najbardziej brawurowego człowieka. Jeżeli jednak ktokolwiek z widowni nadal mógł bagatelizować zasługi pana Krzysztofa, jego późniejsza wypowiedź przepełniona pasją, determinacją i ekstremalnymi wyczynami skutecznie zmieniła takie myślenie. Oprócz samej Korony Himalajów i Karakorum na uwagę zasługuje również sposób, w jaki zostały zdobyte poszczególne szczyty. Na 3 z nich (Mount Everest - 8848m.n.p.m., Kanczendzonga - 8586m.n.p.m. i Lhotse 8511m.n.p.m. )ekipa z panem Krzysztofem weszła zimą jako pierwsi ludzie w historii. Jak zresztą wspominał, na Lhotse wszedł w gorsecie ortopedycznym, pomimo przeciwwskazań jego lekarza do jakichkolwiek wspinaczek. Dzięki pokazowi slajdów można było poczuć się jak naoczny świadek tych niezwykłych dokonań, a wśród zdjęć pokazujących trud wypraw znalazły się i takie, które uwidaczniały niezwykle zmienny klimat gór wysokich. Podczas letniego dnia ekipa himalaistów mogła założyć klapki, podciągnąć spodnie i kurtki, nocą zaś musieli być ubrani tak, że tylko twarz pozostawała nieosłonięta. To z kolei przyczyniło się do żartu pana Krzysztofa co do wyglądu jego towarzysza, który z oszronioną brodą i sinymi policzkami przypomniał mu legendarnego Yeti, sprawiając rozśmieszenie całej widowni. Przez cały czas mówił jednak, że pomimo kilkunastu ludzi w zespole, zazwyczaj tylko kilka osób znajdzie się na szczycie góry.
Warto zauważyć, że każda osoba występująca w ramach cyklu ,,Spotkania z Podróżnikami" podkreślała istotę określonego aspektu podróżnictwa : Jacek Pałkiewicz - siły człowieka, Elżbieta Dzikowska - chęci poznawania świata, Krzysztof Wielicki zaś - nieocenionej wagi pracy zespołowej. Jak sam mówił ,,alpinizm to ludzie; góry są tłem". Bez pomocy innych nie osiągnąłby swoich sukcesów, nawet jeżeli na Broad Peak -8048m.n.p.m. wszedł w 16 godzin, a zszedł w 5,5 solo. Takie właśnie pokazywanie wypraw, może przyczynić się do tego, że wśród obecnych na widowni uczniów gimnazjum i liceum, jak i innych widzów może wyłonić się nowe pokolenie odkrywców. Dlatego też wszyscy z niezmienionym od początku cyklu zapałem oczekujemy na przyjazd do naszego rodzimego Błonia kolejnych sław polskiego podróżnictwa.
Kacper Kurowski
Szukaj nas na facebooku