Nawigacja

Wiadomości

O projekcie Historia błońskich Żydów Lata wojny i okupacji Śladami Chai-Łai Finał w Operze Narodowej Tydzień Kultury Żydowskiej Filmy Kontynuacja

Szkoła Dialogu

Lata wojny i okupacji

Wspólne życie Polaków i Żydów skończyło się w momencie wybuchu II wojny światowej. 13 września do Błonia weszli niemieccy żołnierze.

W pierwszych tygodniach wojny na terenie fabryki zapałek w Błoniu był  obóz przejściowy, na jego terenie rozstrzeliwano Polaków i Żydów.

III Rzesza była państwem, w którym prześladowano obywateli pochodzenia żydowskiego. Prześladowania i represje wobec nich rozpoczęły się w okupowanej Polsce. Niemcy nakazali Żydom noszenie opasek z gwiazdą Dawida, zablokowano ich konta bankowe, zamknięto synagogi i zabroniono uboju rytualnego. Okupanci  zaczęli wysiedlać Żydów, gromadząc ich w wyznaczonych dzielnicach miast, nie pozwalano im podróżować, korzystać z parków czy restauracji. Żydzi musieli przymusowo pracować. Powszechne stały się rabunki, publiczne poniżanie np. obcinanie bród i pejsów czy bicie.

W Błoniu, jak w każdej społeczności żydowskiej, Niemcy powołali Judenrat, czyli Radę Żydowską, ale Żydzi sami się organizowali, aby udzielać pomocy najbardziej potrzebującym.  W naszym mieście działał Komitet Żydowskiej Samopomocy Społecznej, pomagający najbiedniejszym, w tym uchodźcom, którzy przybyli do Błonia.

W listopadzie 1940 roku, jak wynika z dokumentów,  Niemcy utworzyli w Błoniu getto. Znalazło się w nim 2,1 tysiąca Żydów.W dniach od 17 do 19 lutego 1941 błońscy Żydzi zostali deportowani do warszawskiego getta. A społeczność żydowska w Błoniu przestała istnieć.

Osoby, które w czasie wojny ratowały  życie Żydom, to Sprawiedliwi wśród narodów świata. Błonie ma swojego Sprawiedliwego – mimo że oficjalnie nie dostał medalu. Jest to Józef Barcz, który uratował Rajlę Sapot. Rajla wyszła z getta wiosną 1941 –  groziła za to kara śmierci, więc musiała się ukrywać. Szukała schronienia u gospodarzy w okolicznych wioskach i znalazła kryjówkę we wsi Dembówka. Pracowała u rolników, za zarobione przez nią pieniądze Barcz kupował żywność i wysyłał paczki  do rodziny Rajli w getcie. Wszyscy ludzie, którzy dawali jej pracę i schronienie, ryzykowali życie swoje i  swoich rodzin.15 sierpnia 1942 Rajla wróciła do Błonia, do Józefa Barcza, który był prostym, ubogim człowiekiem, pracował jako stróż w ratuszu i palacz w łaźni miejskiej. Gdy Niemcy zaczęli rewizje w domach w poszukiwaniu konspiratorów, Barcz przeniósł Rajlę w worku na plecach do kryjówki, którą wybudował dla niej w ogrodzie Ratusza. Ukrywała się tam zawsze, gdy było niebezpiecznie -  Barcz przenosił ją tam na plecach.

 Rajla powiedziała o nim:

„Wracając do mojej kryjówki w ogrodzie. Łatwo się mówi „wykopać”, ale ile oddania i wielkiej ludzkiej miłości trzeba, aby ryzykować życiem każdej minuty i jeszcze ciężko pracować i martwić się o żywność, tego nie da się opisać żadnymi słowami. I do tego tato – tak nazywałam starego Barcza – nie otrzymywał zadnych podarków, nie otrzymywał żadnych korzyści, on tego nie chciał. Może był jednym z 36 cadyków”.

Napisz do nas

Jeśli masz jakieś pytania do naszej szkoły, wyślij wiadomość przy użyciu formularza kontaktowego.
Imię*:
Nazwisko*:
Twój e-mail*:
Pytania, uwagi*:
Proszę przepisać tekst z obrazka*:
wczytywanie danych z serwera, proszę czekać
* oznacza pole wymagane

Szukaj nas na facebooku

Mapa