Nawigacja

Wiadomości

CO CIEKAWEGO DZIEJE SIĘ W SZKOLE?

Warsztaty florystyczne

Dzięki Tygodniowi Talentów mogliśmy zaprosić do nas kolejnych wspaniałych gości. Nie mogło zabraknąć Pani Edyty Juszczak, kwiaciarki, która już po raz trzeci zawitała do naszej szkoły, by przeprowadzić warsztaty florystyczne. Na tegorocznych zajęciach mieliśmy przyjemność układania ciekawych kompozycji kwiatowych. Pani Edyta pokazała nam różne sposoby, jak umiejętnie wyeksponować roślinę i dodać jej jeszcze więcej uroku.
Po wejściu do sali zauważyliśmy ławkę, a na niej piękne kwiaty oraz najróżniejsze ozdoby, które mogliśmy wykorzystać do dekorowania. Praca z roślinami jest  zdecydowanie zajęciem dla cierpliwych osób, mimo tego wszyscy poradziliśmy sobie świetnie. Gdy zajęliśmy miejsca, nasz wzrok został skierowany w kierunku pani florystki. Wzięła ona do ręki różę i zaprezentowała, jak mamy doczepić do niej jedną z ozdób. Były to bardzo delikatne, zabarwione listki, co zaskakujące, były one naturalne, pozyskiwane z żywych roślin. Przez to, że pozbawiono ich miąższu, a ich unerwienie tworzyło delikatną siateczkę, odbiegały od normalnego wyglądu. Po chwili na naszych stanowiskach pojawiła się główna bohaterka-róża. Wystarczyło już tylko wziąć potrzebne dekoracje i przystąpić do działania. Nagle miejsce z materiałami ozdobnymi przeżyło wielkie oblężenie. Leżały tam wcześniej omawiane liście w różnych rozmiarach oraz barwach fioletu, czerwieni, pomarańczy, różu,  sznurki dekoracyjne, a także drucik czy cążki. Po doborze ozdób przystąpiliśmy do pracy, według podanej przez panią instrukcji. W ruch poszły cążki, którymi cięliśmy drucik, aby przymocować nim liść do łodygi tuż pod pąkiem kwiatowym. Jednak przed tym zabiegiem nasze listki były zwijane, aby przypominały coś na kształt rulonu. Pomagało to w łatwiejszym mocowaniu, ale również w takiej postaci wyglądały one bardziej efektownie. I w ten sposób z minuty na minutę kwiaty nabierały wyjątkowego charakteru. Kiedy nasza róża została otulona barwnymi liśćmi, wystarczyło dodać „wisienkę na torcie” i umieścić na niej sznurek dekoracyjny.  Ta technika przystrajania to dobra inicjatywa na zbliżające się Walentynki, tak uatrakcyjniony podarunek na pewno zostanie doceniony przez obdarowaną osobę. Gotowe róże trafiały do wazonu, gdzie spędziły resztę czasu, aż do zakończenia lekcji.
Druga część warsztatów wyglądała nieco inaczej. Nie dostawaliśmy gotowych kwiatów, a sami mieliśmy za zadanie stworzyć mini stroik. Kolejny raz przewinął się motyw walentynkowy. Wykonanie stroika zaczęliśmy od wycięcia w gąbce florystycznejkształtu serca. Ten etap poszedł w miarę sprawnie, niekiedy z pomocą pani prowadzącej zajęcia. Gdy mieliśmy już bazy, mogliśmy przystąpić do następnego kroku. Potrzebne było do tego sianko. Należało owinąć nim dobrze gąbkę, lecz musiały to być cienkie warstwy, żeby nasze serduszko wyglądało estetycznie. Aby wszystko trzymało się na swoim miejscu, znów z pomocą przybył nam drucik, bez którego sianko nie mogłoby być przymocowane do gąbki. Po jakimś czasie baza została całkowicie zakryta, a nasz symbol miłości wyglądał coraz ładniej. Jednak to dopiero od tej chwili zaczął się zmieniać i nabierać stylu. Na nasz stroik nanosiliśmy piękne gerbery w kolorze różowym, a także gipsówkę białych, drobnych kwiatków. Była to delikatna, romantyczna kompozycja, którą dodatkowo podkreślały subtelne wstążki lub koraliki. Do jej wykonania nie było potrzeba wiele wysiłku, a wyglądało to bardzo zachęcająco i robiło wrażenie. 
Przyozdobione róże i walentynkowe stroiki zachwycały, a my z uśmiechem opuściliśmy salę. Warsztaty florystyczne to była kolejna fajna przygoda, gdzie mieliśmy szansę na zdobycie nowych umiejętności. 

Maksymedialna Justyna Kuza, kl. 2b

Napisz do nas

Jeśli masz jakieś pytania do naszej szkoły, wyślij wiadomość przy użyciu formularza kontaktowego.
Imię*:
Nazwisko*:
Twój e-mail*:
Pytania, uwagi*:
Proszę przepisać tekst z obrazka*:
wczytywanie danych z serwera, proszę czekać
* oznacza pole wymagane

Szukaj nas na facebooku

Mapa